Autor Wiadomość
miko
 Post Wysłany: Sob 15:10, 17 Mar 2007    Temat postu:

to jednak jeszcze leci ten program. od czasu gdy urodził się mój brzdząc nie mam czasu o tej porze usiąść przed telewizor., ale oglądałem go wcześniej bardzo często dlatego wiedziałem że napewno był
dzięki Longinus i pozdrawiam
Damast
 Post Wysłany: Sob 9:19, 17 Mar 2007    Temat postu:

miko
Nie upieram się przy swoim. Tym bardziej, że znalazłem to. Laughing
miko
 Post Wysłany: Sob 9:01, 17 Mar 2007    Temat postu:

Longinus napisał:


miko, miskov
Miodek odpowiada na listy. Dzwonić można do Bralczyka.



Wiem jak wygląda prof. Miodek nawet bylem na jego wykładach. A program leciał na tv wrocław w godzinach wieczornych i trwał 10 do 15 minut i w nim właśnie prof.Miodek odbierał telefony i odpowiadał na pytania( no i był na żywo nadawnay oczywiście)
dziękuje i pozdrowienia
Damast
 Post Wysłany: Sob 2:44, 17 Mar 2007    Temat postu:

Inos napisał:
Longinus napisał:
Może i masz to w dupie Inos... Jak Cię widzą tak Cię piszą Wink
Jeśli komuś nie chce się pisać poprawnie w ojczystym języku i woli uchodzić za flejtucha lub imbecyla, to jego sprawa.

Ależ ja jestem upierdliwy... Twisted Evil



tu chyba sie powinienem obrazic bo akurat nie pisze oprawnie po polsku wiec teraz ja jestem flejtuch lub imbecyl ???

przestancie piiiii a jak was to jara to sie zapiszcie do jakiegos klubu patriotyczego i tam gadajcie o polszczyznie i innych bzdetach;)

-/To byłem JA
/High Templar

Może ja zacytuję w całości akapity, które tak zręcznie przyciąłeś Inosie zmieniając ich sens.

Longinus napisał:
Może i masz to w dupie Inos... Jak Cię widzą tak Cię piszą Wink
Literówki zrozumiem, bo ktoś się może śpieszyć. Rozumiem brak polskich znaków, bo ktoś może nie mieć.

i
Cytat:
Jednakże...
Jak widzę co wypisują w necie dzieci neostrady, to mi się słabo robi a Rej to się w grobie przewraca. Tym bardziej, jeśli potem przypieprzają się bezmyślnie do innych o drobne błądy i popisują się łapaniem innych za słówka.
Jak mi coś nie odpowiada, to puszczam priva z prośbą o poprawienie posta (bo zawiera rażące błędy) i cześć. Jeśli komuś nie chce się pisać poprawnie w ojczystym języku i woli uchodzić za flejtucha lub imbecyla, to jego sprawa.

Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek musiał zwracać Ci uwagę, żebyś poprawił kwiatki typu "ktury", "sófit", "mnustwo" czy wreszcie "mugł". Mowa o błędach, które wręcz kłują w oczy... Na temat błędów, które popełniasz jest w pierwszym akapicie.

misio pysio napisał:
A dyskusja na temat kto uzywa mozgu a kto nie swiadczy o wysokim .......... poziomie dyskusji

Oczywiście muszę się z Tobą zgodzić, że zaniżyłem poziom dyskusji.
Muszę jednak dodać na swą obronę, że moim celem było wykazanie bezsensowności argumentu:
Faller napisał:
Jak się jej nie używa (wazeliny) to się nie wie jak się pisze.

Faller napisał:
Przepraszam bardzo, ale jak nie używam jakiegoś słowa albo jakiejś rzeczy to też nie wiem jak się pisze.

Czyli mam rozumieć, że jeśli ktoś nie jeździ samochodem ma pisać "samohud" i to ma być dla niego wytłumaczenie? A jeśli ktoś już ma samochód i nie jeździ autobusem, to może pisać "aótobós" i również ma być usprawiedliwiony? Szczególnie w sytuacji, gdy czepia się innych o literówki i nabija się z takich błędów?
Nie zmienia to jednak faktu, że zaniżyłem poziom dyskusji używając najbardziej przejaskrawionego przykładu.

Faller
Poproś kolegę psychologa, żeby dał Ci wykaz literatury na zadane tematy. Bardzo chętnie sobie poczytam. Uzupełnię teorią wyniki obserwacji.
PS. Mam brata, który nie potrafi przyznać się do błędu, więc tego typu dyskusje mam opracowane Wink

miko, miskov
Miodek odpowiada na listy. Dzwonić można do Bralczyka.
miskov
 Post Wysłany: Sob 1:28, 17 Mar 2007    Temat postu:

Profesor Miodek ma program Ojczyzna Polszczyzna i leci w okolicach południowych na publicznej. Tam też opowiada o jakimś zagadnienu językowym. Chyba że na tv wrocław leci inny program.
miko
 Post Wysłany: Sob 1:25, 17 Mar 2007    Temat postu:

miskov napisał:
Miodek nie odbierał elefonów tylko ten drugi co częsciej leciał na tvp polonia - znajdę jego nazwiko Smile



niestety nie mogę się z Tobą zgodzić bo ten program o którym mówie ( chyba jeszcze leci nie jestem pewny) leciał na tv wrocław i napewno prowadził go Miodek.
miskov
 Post Wysłany: Sob 0:57, 17 Mar 2007    Temat postu:

Każdy ma jakieś hobby jednia grają na ogame inni zbierają znaczki, a jescze inni kłócą się o bzdury. Miodek nie odbierał elefonów tylko ten drugi co częsciej leciał na tvp polonia - znajdę jego nazwiko Smile
miko
 Post Wysłany: Pią 22:00, 16 Mar 2007    Temat postu:

był kiedyś taki progam ( może jeszcze jest) prowadził go prof. Miodek. Można było dzwonić z różnymi problemami dotyczącymi języka polskiego.

ja bym się obraził Inos, no ale to tylko gra, a im widocznie sprawia przyjemność przekomarzanie się na forum. Przecież o czymś trzeba pisać żeby było co potem czytać ( tylko po co obraźliwie)?
Inos
 Post Wysłany: Pią 16:54, 16 Mar 2007    Temat postu:

Longinus napisał:
Może i masz to w dupie Inos... Jak Cię widzą tak Cię piszą Wink
Jeśli komuś nie chce się pisać poprawnie w ojczystym języku i woli uchodzić za flejtucha lub imbecyla, to jego sprawa.

Ależ ja jestem upierdliwy... Twisted Evil



tu chyba sie powinienem obrazic bo akurat nie pisze oprawnie po polsku wiec teraz ja jestem flejtuch lub imbecyl ???

przestancie piiiii a jak was to jara to sie zapiszcie do jakiegos klubu patriotyczego i tam gadajcie o polszczyznie i innych bzdetach;)

-/To byłem JA
/High Templar
Faller
 Post Wysłany: Pią 15:47, 16 Mar 2007    Temat postu:

Longinus napisał:
Na pewno widać, kto nie używa mózgu Wink

Mylisz pojęcia. To, że ktoś komuś przyzna czasem rację, bo akurat przypadkiem w tej czy innej kwestii się z kimś zgadza, to nie jest "wazelina".
Jest to przejaw dojrzałości psychicznej. Osoba dojrzała nie odbiera jako ujmę faktu, że ktoś myśli podobnie ani nie czuje się zagrożona, gdy ktoś myśli inaczej. Jeśli ktoś ustawowo nie zgadza się z nikim, niezależnie od przedmiotu sporu, to najprawdopodobniej ma problemy emocjonalne wynikające z niskiej samooceny i czuje się zagrożony, gdy musi przyznać, że racji nie ma. Efekt jest taki, że niezależnie od okoliczności trwa uparcie przy swoim i nie dopuszcza do siebie krytyki, nawet słusznej.


Kolega psycholog zgadza się z tobą, ale tylko częściowo i prosi, abyś jednak został w swojej filologicznej działce ..
poza tym Rej pisał ze swoja jeszcze nieskrystalizowana ortografią, więc na pewno się nie przewraca w grobie

PS. poleca lekturę teorii dotyczących mechanizmów oporu, obronnych, heurystyk w postrzeganiu i odbieraniu komunikatów a nie zdroworozsądkową wiedze ubrana w pseudonaukowy bełkot
misio pysio
 Post Wysłany: Pią 15:08, 16 Mar 2007    Temat postu:

A dyskusja na temat kto uzywa mozgu a kto nie swiadczy o wysokim .......... poziomie dyskusji
Damast
 Post Wysłany: Pią 14:02, 16 Mar 2007    Temat postu:

Na pewno widać, kto nie używa mózgu Wink

Mylisz pojęcia. To, że ktoś komuś przyzna czasem rację, bo akurat przypadkiem w tej czy innej kwestii się z kimś zgadza, to nie jest "wazelina".
Jest to przejaw dojrzałości psychicznej. Osoba dojrzała nie odbiera jako ujmę faktu, że ktoś myśli podobnie ani nie czuje się zagrożona, gdy ktoś myśli inaczej. Jeśli ktoś ustawowo nie zgadza się z nikim, niezależnie od przedmiotu sporu, to najprawdopodobniej ma problemy emocjonalne wynikające z niskiej samooceny i czuje się zagrożony, gdy musi przyznać, że racji nie ma. Efekt jest taki, że niezależnie od okoliczności trwa uparcie przy swoim i nie dopuszcza do siebie krytyki, nawet słusznej.
Faller
 Post Wysłany: Pią 13:47, 16 Mar 2007    Temat postu:

Zrobiłem gdzieś błąd w wyrazie "mózg"?

Przepraszam bardzo, ale jak nie używam jakiegoś słowa albo jakiejś rzeczy to też nie wiem jak się pisze.

Nigdy nie używałem wazeliny, więc nie wiem po co mi wiedzieć jak się pisze. Widać niktórzy potrzebują jej więcej niż zwykły człowiek, nie będę się dopytywał po co im ona.

PS. gdybym nie używał mózgu to byś nie mógł czytać moich postów.

Zresztą widać kto używa wazeliny... Laughing
Damast
 Post Wysłany: Pią 13:15, 16 Mar 2007    Temat postu:

Może i masz to w dupie Inos... Jak Cię widzą tak Cię piszą Wink
Literówki zrozumiem, bo ktoś się może śpieszyć. Rozumiem brak polskich znaków, bo ktoś może nie mieć.
Jednakże...
Jak widzę co wypisują w necie dzieci neostrady, to mi się słabo robi a Rej to się w grobie przewraca. Tym bardziej, jeśli potem przypieprzają się bezmyślnie do innych o drobne błądy i popisują się łapaniem innych za słówka.
Jak mi coś nie odpowiada, to puszczam priva z prośbą o poprawienie posta (bo zawiera rażące błędy) i cześć. Jeśli komuś nie chce się pisać poprawnie w ojczystym języku i woli uchodzić za flejtucha lub imbecyla, to jego sprawa.
A najbardziej wkurzają mnie mądrusie, którzy chcą się dowartościować robiąc z innych idiotów Twisted Evil
Wtedy... pokazuję im, że ten kij ma dwa końce Wink
Zazwyczaj pomaga... Jeśli nie... akcja trwa Laughing

PS.
Faller napisał:
Jak się jej nie używa to się nie wie jak się pisze.

Laughing Laughing Laughing
Jak się do szkoły podstawowej nie chodziło lub nie chodzi i się słownika nie używa, to też się nie wie jak się pisze.
W wyrazie "mózg" też robisz błędy ?...

Ależ ja jestem upierdliwy... Twisted Evil
Inos
 Post Wysłany: Pią 11:28, 16 Mar 2007    Temat postu:

polska trudny jezyk;) mi jakos nikt uwagi na literówki nie zwraca a nawet jesli by zwracal to i tak to mam daleko w "...." Wink

ładny wywod Damascie Smile

Pozdrawiam Smile


Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003



Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group